„Królowa Ciemności”, Bishop Anne

wydawnictwo: Initium
język oryginału: angielski
stron: 416
ocena ogólna: 6/6
ocena wciągnięcia: 6/6

Czytanie przedostatniej części dawało zarazem poczucie wielkiej ekscytacji i bólu. Bólu rozstania. Ból przepełniał moje serce na wskroś, gdy tylko pomyślałam o fakcie kończenia się trylogii. Czytając to na przemian z mieszanymi uczuciami, tak mocno targającymi mą osobą, stwierdzam z czystym sercem, że ta trylogia na zawsze zostanie w mojej pamięci. Zostanie zapisana jako najlepsza trylogia, historia, która pochłonęła moje serce doszczętnie.

W tym tomie mamy co raz to więcej śmiesznych, ironicznych komentarzy, które są taką miłą powłoką tego, co dzieje się w Królestwie. W domu czasami zastanawiali się czemu tak głośno się śmieje, ale naprawdę miejscami nie można opanować się ze śmiechu. Bishop ma tak wspaniałą formę narracji, tak wspaniałe opisy, które rzadko spotyka się w powieściach, aż miło patrzeć. Jej dokładne opisy przeżyć wewnętrznych dawały jasny i przejrzysty obraz uczuć postaci, a przede wszystkim emocji targających nimi. Bez nutki kłamstwa powiem, że nawet (za przeproszeniem) jełop zrozumie, co się dzieje w książce. Każdy jest w stanie wyczuć historię, bohaterów i pobudki będące miarą konsekwencji ich użycia.

Ten tom pokazuje, jak żaden z poprzednich, jak Jaenelle jest zdolna do poświęceń. Jak ludzie w jej sabacie są zdolni do poświęcenia w imieniu swojej Pani. „Królowa Ciemności” daje nam pole widzenia na potęgę Czarownicy, na świat przepełniony skazą, na Krwawych (Skażonych pobudkami władzy, rządów czy panowania), na Dorothę i Hekath, odwiecznie wrogie Czarownice – dwa rozpadające się trupy, przepełnione chciwością, okrucieństwem i pychą.

Pod koniec troszeczkę zaleciało ckliwością, jednakże tak bardzo wczułam się w bohatera historii i od początku życzyłam wszystkim szczęścia, Daemon i Jaenelle zawsze byli na przodzie.

Na samym końcu, co wcale nie oznacza, że mniej ważne. Chciałabym podziękować Kalio, za pomoc w odkryciu tej trylogii oraz Pani Barbarze Jarząb z Wydawnictwa Initium, szczególnie za fakt współpracy z moim blogiem, który zaowocował w naprawdę przyjemną pracę. Dziękuję serdecznie.

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Initium.

7 myśli nt. „„Królowa Ciemności”, Bishop Anne

  1. Po tej recenzji, to ja już mam chrapkę na tę trylogię.
    Widzę, że zrecenzowanie spotkania z Martyną Wojciechowską idzie Ci dokładnie tak samo jak u mnie napisanie co nieco o sztuce „Mistrz i Małgorzata”! :) (a byłam na niej jakoś na początku stycznia, jak dobrze pamiętam).

  2. Bardzo interesująca recenzja – być może dzięki niej sięgnę wreszcie po fantastykę, której unikam, jak ognia. Od czegoś trzeba zacząć, czemu więc nie od czegoś polecanego? :)

    Pozdrawiam i linkuję.

    PS. Faktycznie ten WordPress wygląda dosyć interesująco.

  3. Just put your cooking pans and frying pans into the proper section of you dishwashing machineand let the burst of water rinse them
    so powerfully without any traces of mess and oil left.

    When you’re making an expensive purchase online, it’s nice to know that the company will stand behind its product.

    The mixer has a steel bowl and gears, this ensuring its durability and
    capability to perform even the hardest tasks.

Dodaj komentarz