„Szeptem”, Becca Fitzpatrick

Autor: Becca Fitzpatrick
Tytuł: Szeptem
Tytuł oryginalny: Hush, Hush
Język oryginału: angielski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: fantasy
Forma: powieść
Przekład: Paweł Łopatka
Stron: 336
Data wydania: 2010
Wydawca: Otwarte
Miejsce wydania: Kraków

Moja ocena:
Zaszczytem było czytać tę książkę na miesiąc przed premierą. Mówiąc szczerze, poszłam w ciemno i nie pożałowałam ani jednej strony. Taka historia to mój konik, a więc czytałam książkę z wielką przyjemnością.

Mówiąc szczerze, teraz jest wielki popęd na takie historie, nie uważacie? Istota nie z tego świata, młoda dziewczyna, wielka miłość, śmierć, kłopoty. Dość chwytliwy materiał. Więc czy różni się ta książka? Nie jest to kolejna powieść o wampirach. Nie jest to kolejny monolog głównej bohaterki. To wartko trzymająca się powieść o niebezpiecznym uczuciu, dwóch młodych istot(kobiety i …, to zostawię tajemnicą).

Książka sama w sobie jest czystą przyjemnością, zmusza do poszukiwania prawdy, zachęca kolejnymi stronami, zwabia i usidla swą barwną historią. Po raz pierwszy czytam taką historię i mówiąc szczerze, wcale nie przeszkadzał mi fakt, iż to kolejna książka z serii magicznych postaci, niebezpiecznej miłości, naznaczenia, powołania itp. O nie! Było dla mnie zaskoczeniem, jak sprawnie, pani Fitzpatrick może zaskoczyć ukrywając pod powłoką historii dla nastolatków domieszkę mrocznego i przerażającego życia, wątek walki dobra ze złem oraz walkę, która być może także odbywa się w naszym świecie, bo ludzie, wiele pragną i są tacy, którzy po trupach dochodzą do celu. Być może tak jak w książce, w realnym świecie(chociaż nigdy tak naprawdę nie będziemy wiedzieć co nas otacza, nigdy nie odkryjemy czy są inne cywilizacje, mityczne stwory, bo takowe, jeśli istnieją, to dawno się pochowały przed nami, przed ludźmi gotowymi zabić dla własnej przyjemności)istnieją rzeczy, o których nie mamy pojęcia i z pewnością takowe istnieją, przede wszystkim w naszych sercach, bo stąd bierze się siła. Być może między innymi na to chce zwrócić uwagę autorka, na problem naszego społeczeństwa, które dużo chce, a mało myśli o innych, brak wczucia się w innych, brak empatii. Być może tak jest, ale nie będę przypisywać autorce to co miała na myśli, po pierwsze, możecie sami to odkryci czytając tą książkę, po drugie, tylko sama autorka wie, co miała na myśli :)

Od wydawcy:
Czasem zdarza się miłość nie z tego świata. Naprawdę nie z tego świata…
Patch jest tajemniczy i zabójczo przystojny. Nic dziwnego, że szesnastoletnia Nora uległa jego urokowi. Niemal natychmiast w jej życiu zaczęły dziać się rzeczy, których nie da się wytłumaczyć. Chyba że…
Chyba że ktoś wie, że znalazł się w samym środku bitwy. Bitwy, którą od wieków toczą Upadli z Nieśmiertelnymi. O Twoje życie.
Ale cicho sza… Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem.

4+/6

PS. Premiera książki odbędzie się 13 stycznia, książkę dostałam w ramach współpracy z Wydawnictwem Otwarte. Już jutro ukaże się konkurs, będzie można zdobyć tą oto książkę.

8 myśli nt. „„Szeptem”, Becca Fitzpatrick

  1. Właśnie dziś myślałam o tym, że nikt jeszcze nie zrecenzował Szeptem, a przecież na pewno nie ja jedna ją dostałam:)
    Widzę, że podoba Ci się równie mocno, jak mojej córce. Ale o tym napiszę w recenzji.
    Tylko skończę Peanatemę i biorę się za Szeptem.

    • Droga Kalio podobać się podoba, nie jest to książka jakoś specjalnie wyrafinowana, jednakże z przyjemnością się ją czytało. Lekka, łatwa.

      PS. Nie mogę doczekać się recenzji. :)

  2. ahaha!Znalazłam błąd! „[…] czytając tą książkę […]” – TĘ książkę. Ale jestem zUa! :D

    Nie mogę doczekać się książki w moich łapach. :P

  3. Jakoś nie poruszyła mnie ta pogoń za lekturami poruszającymi tematy wampiryzmu. Nie czytałam „Zmierzchu”, ale zauważyłam już w księgarni tony książek o podobnej tematyce.

    „Szeptem” jednak zaintrygowało mnie, a to za sprawą Twojej recenzji. Czekam zatem na konkurs ;) A jeżeli mi się nie powiedzie, to na premierę :)

    • Teraz co się człowiek nie ruszy, to wszędzie wampiry i inne stworzenia. A ta historia, mimo, że ma magiczne stworzenia, jest w tym świetle dość „oryginalna”.

      Życzę powodzenia w konkursie! ;)

Dodaj komentarz