wydawnictwo: Initium
język oryginału: angielski
stron: 231
ocena ogólna: 5/6
ocena wciągnięcia: 5/6
Tak, tak znowu miłość nie z tego świata. Ale co z tego? Jeśli ta powieść jest tak świetna, że naprawdę warto ją przeczytać.
Poznajemy Helen, która jest Światłem i nie żyje od 130 lat. W celu uniknięcia pójścia do piekła, znajduje sobie co nowych gospodarzy, którym towarzyszy, aż po kres ich dni. Gdy ją poznajemy jest muzą Browna, nauczyciela angielskiego, który pisze własną książkę. Helen towarzyszy mu w pisaniu, podsyła pomysły i dodaje weny. Szkopuł w tym, że Brown nie wie o jej istnieniu, nie widzi jej, ona nie może mu nic powiedzieć. Pewnego dnia to wszystko się zmienia, zauważa ją najbardziej przecięty chłopak w klasie Browna. Nic nie zapowiadało tak wielkiej miłości i tak dużego problemu…
Książkę czyta się raz, dwa. Jest tak fajnie napisana, pomysł nowy i historia tak ładnie ujęta, że nie sposób się od niej oderwać. Nie ma żadnych wampirów, na które dostałam już lekkiej alergii, ale duchy. Co podwójnie ciągnie do tej historii.
Pani Whitcomb ma lekkie, dobre pióro, które czyta się z przyjemnością. Dialogi nie są wymuszone, a powieść porusza kilka ważnych strun. Przeszkody w miłości, wybranie między jednym rozwiązaniem, a drugim, wartość życia. Wszystko to czego my nie doceniamy, jak smak jabłka, dla Helen jest marzeniem. Zapachy, doznania, uczucia to wszystko co nas otacza, a na co rzadko zwracamy uwagę. Warto się nad tym zastanowić. Pod pazuchą prostej opowieści, kryję się trochę więcej niż może się wydawać. W końcu, każda książka czegoś nas uczy. Jeśli nie lekcji życia, to chociaż ortografii i interpunkcji ;).
Książka ufundowana przez wydawnictwo Initium, któremu serdecznie dziękuję. [trailer]
jeeejkuuu ale mnie zainteresowałaś! dorzucam do chciejlisty:) ale, co ja widzę to nie nowość więc jest nadzieja, że w bibliotece …. zaraz sprawdzam:)
:/ no i już wiem …. nie ma:( … czyli dopisuję do chciejlisty:)
Szkoda to słyszeć, ale pewnie niedługo się pojawi :) Ja będziesz miała problem, to zawsze mogę pożyczyć Ci swoją :)
obawiam się Vampire, że ona już się nie pojawi w biblio :( bo to wydanie z 2005 r. (?) więc chyba jak się nie pojawiła dotychczas … :( myślę nad allegro, a gdyby nie udało się to uśmiechnę się do Ciebie:)Dziękuję:)
Nie ma problemu. Powodzenia życzę :)
PS. Wydanie z Wydawnictwa Initium jest z tego roku, a premiera miała miejsce 19 marca br. :)
??? to coś dziwnego, bo na stronie WP w zakładce książki napisane jest 2005 – ale to nie ważne:)
oczywiście miało być NIE JEST WAŻNE:)
Na stronie biblionetki też tak jest, ale na stronie http://www.initium.pl jest napisane, że książka w sprzedaży od 19 marca 2010r. :)
:( niestety w Matrasie nie było … jeszcze. Uzbrajam się w cierpliwość, bo jakoś za Allegro nie przepadam:/
Jakby co, to mam konto na allegro. Służę zawsze pomocą :)
Na pewno gdzieś tam się pojawi, wystarczy troszkę poczekać :)
Hmm… wow. Widząc okładkę, nie spodziewałam się takiej treści. (Tak, wiem. Nie oceniajmy książki po okładce ;)
Wiesz, że mocno mnie zainteresowałaś tą książką? :P
O tak! Przeczytaj :)
Łaaa. Tamten komentarz był do poprzedniej książki. Przepraszam za zamieszanie. :)
[komentarz do „Światła pochylenia”]:
Gdy czytałam pierwszy rozdział w internecie, od razu mnie zaciekawiła. Masz rację – nareszcie coś nowego. Bez Edwardów, Bellów, Zmierzchów i tym podobnych.
Ortografia i interpunkcja… jak to? ;>
No normalnie, czytając zapamiętujemy wyrazy, ich pisownie czy też interpunkcję (np. przed jakimi spójnikami jest przecinek, a po jakich nie ma). :)
Świetnie, to jeszcze przede mną.:)
:)
Naprawdę dobra książka, wielka miłość to tylko jeden z „problemów”, które się pojawiają. Nowa wizja duchów i śmierci, ja jestem jak najbardziej na tak!
Pozdrawiam
Taki nowy, świeży kąsek. Co odmiennego, przyciągającego oraz dobrze napisanego :)
Od dawna zasadzam się na tę książkę. Z pewnością przeczytam.
Razem z Tuchą gorąco polecamy :)
zainteresowałam się tą książką. wydaje się bardzo ciekawa. ;)
I jest, ma dosyć ważne przesłanie, jest dobrze napisana i ma fajny wątek miłosny. Nic dodać, nic ująć :)
Czekałam na tą książkę już chwilę, a teraz zbieram opinie, czy faktycznie warto przeczytać. No i jak na razie same świetne oceny. Teraz już jestem całkiem przekonana, przeczytam na pewno :)
Ta książka jest świetna i jeszcze nigdzie nie widziałam złej recenzji czy komentarzu do niej.W sumie rzeczy nie dziwie się ta książka jest genialna ,jeśli komuś nie będzie chciało się jej przeczytać to niech tylko żałuje …;]